Minuta gry, a na konto Świątek wpadło 7656 zł. I tak przez 6 godz.

Iga Świątek w tegorocznym Australian Open spędza na korcie zadziwiająco mało czasu, co jednak nie przeszkadza jej w osiąganiu świetnych wyników i ogromnych zarobków. Wygranie dotychczasowych pięciu spotkań zajęło Polce zaledwie 6 godzin i 6 minut. Pomimo tak krótkiego czasu spędzonego na kortach, Świątek zdążyła już zarobić imponującą kwotę – ponad 2 miliony 802 tysiące złotych. Jeśli podzielić tę sumę przez liczbę minut, które spędziła na korcie, okazuje się, że za każdą minutę gry polska tenisistka zarobiła 7 656 złotych! To naprawdę imponujące liczby, które warto przeanalizować bliżej.

Świetna forma Świątek i szybkie zwycięstwa

Australian Open w wykonaniu Igi Świątek to niemal perfekcyjny turniej. Druga rakieta świata w pięciu dotychczasowych meczach nie straciła ani jednego seta. Co więcej, każde z jej spotkań trwało niewiele ponad godzinę, co pokazuje, jak dominującą formę prezentuje Polka. Rywalki nie były w stanie nawiązać z nią równorzędnej walki, a mecze kończyły się szybciej, niż wielu kibiców zdążyło się na dobre rozsiąść przed telewizorami.

Szczegółowy bilans meczów Świątek

Oto jak wyglądały dotychczasowe pojedynki Igi Świątek w Melbourne:

6:3, 6:4 z Kateriną Siniakovą – czas gry: 1 godzina 23 minuty

6:0, 6:2 z Rebeccą Šramkovą – czas gry: 1 godzina 1 minuta

6:1, 6:0 z Emmą Raducanu – czas gry: 1 godzina 11 minut

6:0, 6:1 z Evą Lys – czas gry: 1 godzina

6:1, 6:2 z Emmą Navarro – czas gry: 1 godzina 31 minut

Łączny czas spędzony na korcie to dokładnie 6 godzin i 6 minut, co daje 366 minut gry.

Rekordowe zarobki Polki

Zarobki Świątek w Australian Open robią ogromne wrażenie. Za awans do półfinału turnieju Polka zgarnęła już 1,1 miliona dolarów australijskich, co po przeliczeniu na złotówki daje kwotę ponad 2 milionów 802 tysięcy złotych. Liczby te są jeszcze bardziej spektakularne, gdy weźmiemy pod uwagę, ile Świątek zarabia za każdą minutę spędzoną na korcie. Po podzieleniu jej dotychczasowych zarobków przez 366 minut gry, otrzymujemy kwotę 7 656 złotych za minutę!

Co dalej?

Ta zawrotna suma może jeszcze wzrosnąć – wszystko zależy od wyniku Świątek w półfinale oraz czasu trwania jej kolejnego meczu. Przypomnijmy, że Polka zmierzy się z Madison Keys w spotkaniu, które odbędzie się w czwartek 23 stycznia około godziny 11:00 czasu polskiego. Czy Świątek podtrzyma swoją świetną formę i zbliży się do kolejnego wielkoszlemowego tytułu? Kibice z niecierpliwością czekają na ten pojedynek.

Nie ulega wątpliwości, że forma, jaką prezentuje Iga Świątek, jest wyjątkowa. Jeśli nadal będzie grała na tak wysokim poziomie, jej wyniki i zarobki w Melbourne mogą stać się jednym z najjaśniejszych punktów jej dotychczasowej kariery. Trzymamy kciuki!